Po 10 minutach drogi już zbliżałaś się do domu przyjaciółki gdy nagle ktoś na ciebie wpadł.Zamierzałaś już krzyczeć ale gdy go zobaczyłaś coś ci nie pozwlało.
-Przepraszam to moja wina-powiedział mulat
-nic się nie stało to ja powinnam uważać-odpowiedziałam mu z pięknym uśmiechem
-a tak wogule to jestem Zayn a ty?
-[T.I]!-
-ładne imię tak jak ty-dodał zayn
-ty też niczego sobie-wybuchliśmy głośnym śmiechem
-dasz mi swoj numer?
-jasne
-co jutro robisz?-dodał
-idę na plaże
-dobrze też się tam jutro wybieram
-to fajnie
-może sięspotkamy
-dobra mam nadzieje
-to ja już idę paa
-paa
Po rozmowie z Zaynem weszłam do domu [I.T.P] ,byłam cala w skowronkach.Wszystko jej opowiedziałam i cieszyłą się ona razem ze mną.Wieczór był udany śmiałyśmy się i dużo wygłupiałyśmy.
Rano postanowilam poprosić moją przyjaciółkę żeby poszła dzisiaj ze mną na plaże oczywiście się zgodzila .
Na plaży:
Było upalnie aż nie chciało nam się chodzić po gorącym piasku i dlatego jak najszybciej chcialyśmy znależz jakieś miejsce w chlodzie.
Po 5 minutach szukania znalazłyśmy pewne miejsce gdzie tylko była jedna grupka osób a mianowicie pięć.
Rozłorzyłyśmy ręczniki i od razu zabrałyśmy się do opalania z słuchawkami w uszach.

-o witaj [T.I]-powiedział zayn
-cześć
-przepraszam za kolegę ,gramy w siatkę i jak widać nie idzie mu najlepiej
-wlaśnie widziałam-zaśmiałam się razem z zaynem
-a i to jest Louis
-miło bylo cię poznać Louis-tetraz zwróciłam się do loouisa
-mi również-odpowiedział z uśmiechem
Widziałam ,Ze mojej przyjaciółce spodobał
się Louis a ona jemu dlatego zostawiłam ich samych i poszłam przejść się z Zaynem .
W pewnej chwili spaceru zayn przybliżył się dommnie i zaczał mnie namiętnie całować,nie zaprzeczałam bo mi się podobało .
2 tygodnie pózniej:
Od tygodnia chodzę z Zaynem i jestem z niam bardzo szcześliwa nie wyobrażam sobie życia bez niego ,tak jak moja przyjacciółka która chodzi z Louisem i całują się na każdym kroku zresztą jak my.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz