niedziela, 7 kwietnia 2013

4# Imagin o Zaynie!!

Był wieczór około godz 18:00 szłaś do domu twojej najlepszej przyjaciółki[I.T.P],byłyście umówione na taki babski wieczór,Jej rodziców nie będzie dwa tygodnie więc postanowiłyście to wykorzystać.
Po 10 minutach drogi już zbliżałaś się do domu przyjaciółki gdy nagle ktoś na ciebie wpadł.Zamierzałaś już krzyczeć ale gdy go zobaczyłaś coś ci nie pozwlało.
-Przepraszam to moja wina-powiedział mulat
-nic się nie stało to ja powinnam uważać-odpowiedziałam mu z pięknym uśmiechem
-a tak wogule to jestem Zayn a ty?
-[T.I]!-
-ładne imię tak jak ty-dodał zayn
-ty też niczego sobie-wybuchliśmy głośnym śmiechem
-dasz mi swoj numer?
-jasne
-co jutro robisz?-dodał
-idę na plaże
-dobrze też się tam jutro wybieram
-to fajnie
-może sięspotkamy
-dobra mam nadzieje
-to ja już idę paa
-paa
Po rozmowie z Zaynem weszłam do domu [I.T.P] ,byłam cala w skowronkach.Wszystko jej opowiedziałam i cieszyłą się ona razem ze mną.Wieczór był udany śmiałyśmy się i dużo wygłupiałyśmy.
Rano postanowilam poprosić moją przyjaciółkę żeby poszła dzisiaj ze mną na plaże oczywiście się zgodzila .
Na plaży:
Było upalnie aż nie chciało nam się chodzić po gorącym piasku i dlatego jak najszybciej chcialyśmy znależz jakieś miejsce w chlodzie.
Po 5 minutach szukania znalazłyśmy pewne miejsce gdzie tylko była jedna grupka osób a mianowicie pięć.
Rozłorzyłyśmy ręczniki i od razu zabrałyśmy się do opalania z słuchawkami w uszach.
Słuchanie muzyki przerwało mi mocne uderzenie w plecy.Odwróciłam się gwałtownie chcąc zobaczyć kto był takim debilem i zobaczyłam chłopaka który byl tak rozbawiony tą sytuacją że nie mógł powstrzymać śmiechu.Po dwóch minutach podszedł do niego jakiś chłopak,nie wiedzialam go dobrze bo stał tylem i coś mowił do drugiego.Gdy się odwrócił ujrzałam tego mulata który wczoraj na mnie wpadł .
-o witaj [T.I]-powiedział zayn
-cześć
-przepraszam za kolegę ,gramy w siatkę i jak widać nie idzie mu najlepiej
-wlaśnie widziałam-zaśmiałam się razem z zaynem
-a i to jest Louis
-miło bylo cię poznać Louis-tetraz zwróciłam się do loouisa
-mi również-odpowiedział z uśmiechem
Widziałam ,Ze mojej przyjaciółce  spodobał
się Louis a ona jemu dlatego zostawiłam ich samych i poszłam przejść się z Zaynem .
W pewnej chwili spaceru zayn przybliżył się dommnie i zaczał mnie namiętnie całować,nie zaprzeczałam bo mi się podobało .
2 tygodnie pózniej:
Od tygodnia chodzę z Zaynem i jestem z niam bardzo szcześliwa nie wyobrażam sobie życia bez niego  ,tak jak moja przyjacciółka która chodzi z Louisem i całują się na każdym kroku zresztą jak my.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz